niedziela, 25 listopada 2012

Kraków

Przyznam się że jechałyśmy do Krakowa pełne obaw co czeka Ewę. Niestety tata nie mógł nam towarzyszyć. Na miejscu okazało się że bałyśmy się niepotrzebnie. Dzięki Grzegorzowi i Mateuszowi z Otto Bock wszystko przebiegło lepiej niż oczekiwałyśmy. Trzeciego dnia Ewa przymierzała protezy z kolanami C-leg
Wrażenia niesamowite / to jej słowa/ Sama nie przypuszczała że tak dobrze jej pójdzie. W czwartek 22 listopada przyszła pora na przetestowanie "gienków "/ tak kolana Genium nazwała Ewa/. Okazało się że tu chodzenie jest jeszcze lepsze a wchodzenie po schodach to frajda niesamowita . Zresztą sami zobaczcie
http://www.youtube.com/watch?v=jJy-lje4ITY
Po całym dniu Ewa była bardzo wyczerpana ale pozytywnie , szczęśliwa że jest to naprawdę cudowne co potrafią te kolana i czuła niedosyt że tak mało. Ale to tylko miały być testy. Teraz Ewa ma zdecydować które kolana jej najbardziej pasują .Mateusz i Grzegorz zgodnie stwierdzili że jest już gotowa " na kolana" Czekają ją kolejne miesiące rehabilitacji i nauki chodzenia, A nas rodziców walka o fundusze na protezy i ich serwisowanie . Zrobimy wszystko aby ta radość którą widzicie na jej twarzy gościła już zawsze.

1 komentarz:

  1. Ewuś jesteś wspaniała.Łezki ze szczęścia mi poleciały.Tak daleko już zaszłaś. Będzie dobrze.Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń