Wiem, że wszyscy martwicie się, co dzieje się u Ewy. Otóż na nasze milczenie miało wpływ kilka czynników, w tym problemy mamy Ewy z dostępem do Internetu i inne przeciwności losu. Jak to się mówi, siła złego na jednego. Poza tym Ewa rozpoczęła naukę w szkole, a to też oznacza mniej wolnego czasu, którego i tak na wiele nie starcza.
Dziś pragnę Wam wkleić informację sprzed kilku dni:
Ewa wróciła z Krakowa pełna sił i wyższa o następne 10 cm. Jest to przygotowanie do ostatecznego oprotezowania. W tej chwili czeka ją nowe wyzwanie -szkoła do której chodzi na własnych nogach!
Prosimy Was o kciuki i dziękujemy za pamięć!
Ewa wróciła z Krakowa pełna sił i wyższa o następne 10 cm. Jest to przygotowanie do ostatecznego oprotezowania. W tej chwili czeka ją nowe wyzwanie -szkoła do której chodzi na własnych nogach!
Prosimy Was o kciuki i dziękujemy za pamięć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz