piątek, 17 lutego 2012

Media i kontrowersje

Witam wszystkich!
Dziś wyemitowano w wiadomościach w TVP 1 informacje o Ewie, a dokładniej o wsparciu, jakie udzielają jej kibice Liverpoolu. Warto w tym miejscu podkreślić, że oprócz nich w akcję włączyli się fani innych klubów. Dlatego też nie ma przesady w stwierdzeniu, że Ewie pomagają wszyscy kibice piłkarscy! Bardzo dziękujemy!

Do tej pory nie zabierałam specjalnie stanowiska odnośnie treści i zakresu wiadomości pojawiających się w prasie, radiu czy telewizji. Nie jest bowiem moją rolą komentowanie tego, ale promowanie wszystkimi kanałami informacji o Ewie. Dziś jednak zrobię od tej reguły wyjątek. W tym miejscu pragnę się publicznie ustosunkować do wypowiedzi, która niestety pojawiła się w sieci odnośnie wyemitowanego materiału TVP 1. To nie jest licytacja kto, co zrobił dla Ewy. Proszę zauważyć, że nie podano adresu oficjalnej strony pomocy o Ewie, wręcz w kolejnym materiale telewizyjnym jest ona omijana szerokim łukiem (chociaż tutaj są wszystkie niezbędne dane do przelewów itp.). Podobnie jest z Facebookiem, który stale przyciąga nowe osoby i dzięki któremu tak wiele osób dowiedziało się o Ewie. Ale czy to jest istotne?

Czy my szukamy w mediach miejsca na promowanie siebie, czy promowanie pomocy dla Ewy? Dlatego uprzejmie proszę o nie roztrząsanie tego, co i w jakim zakresie jest pokazywane w mediach, jakie strony i fankluby są pokazywane, a jakie nie itp. Wbrew pozorom wpływ mamy na to żaden. Bo tak naprawdę pomoc stanowimy my – ludzie, którzy pomagają Ewie wysyłając ciepłe myśli, modlitwy, pieniądze, upominki. My tu jesteśmy dla Ewy, a nie Ewa dla nas.

Przedwczoraj byłam u Ewy, zawiozłam jej m.in. paczki od Was i wszystkich czytelników serdecznie od niej pozdrawiam! Ewa zaczęła już indywidualne nauczanie, więc nie tylko się rehabilituje i ćwiczy, ale i pamięta o nauce. A to już Ewcia z jednym z prezentów – zakładką uszytą na wzór jej pieska Łatka (tak, tak wiemy, że w rzeczywistości Łatek nie jest taki płaski ;) ).



 Dziękujemy wszystkim za wsparcie. Tylko razem możemy coś osiągnąć!


2 komentarze:

  1. podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami! To nie jest licytacja, liczy się pomoc Ewie i to, by jak najszybciej stanęła na nogi. Gratulacje i podziękowania dla tych, co do tej pory pomogli, a reszta powinna wziąć przykład i się dołączyć, a nie wyjeżdżać z jadem.

    Aż się chce Roguca cytować: I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot, niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.

    Ewa, prawdziwi kibice są z Tobą! YNWA!

    OdpowiedzUsuń
  2. Media, a szczególnie ci, co komentują media, wstawiając gdzie trzeba i gdzie nie trzeba swoje 5 groszy, bywają bezwzględni i drastyczni. Ale ja liczę, że to tylko i wyłącznie z powodu ich ogólnej frustracji, niespełnienia i niezadowolenia SWOIM życiem w całości. Trze na kogoś wylać jad. Najlepiej na tego, kogo najlepiej widać. "Dlaczego jej pomagają, a mi nikt nie chce?" Dałabym takim ludziom jedną odpowiedź, którą zobaczyłam na szyldzie przy jednym parkingu dla inwalidów: "Czy na prawdę chcesz być na moim miejscu?"
    Serdeczne pozdrowienia dla Ewy!

    OdpowiedzUsuń